E-NowyTarg

Odcinek 2: „Inflacyjne wróżby – czy AI przewidzi, ile zapłacimy za chleb?”

 

 

W jaki sposób algorytmy próbują przewidzieć ceny podstawowych dóbr?

Zaczynasz dzień od kawy i… nagle zauważasz, że ceny chleba, które jeszcze wczoraj wyglądały zupełnie inaczej, dziś są wyższe o kilka groszy. Zaczynasz się zastanawiać – jak to możliwe? To przecież tylko jeden dzień, a ceny rosną w tempie, które wydaje się nie do zatrzymania. Może to tylko chwilowy skok, a może nadchodzi kolejna fala inflacji?

Sztuczna inteligencja, wykorzystywana do prognozowania zmian w gospodarce, twierdzi, że może przewidzieć, jak będą kształtować się ceny produktów, które codziennie wkładamy do koszyka. Ale jak dokładnie to robi? Czy naprawdę da się przewidzieć, ile zapłacimy za chleb, mleko czy olej, patrząc w cyfrową kulę?

AI kontra globalne zmiany – jak algorytmy analizują wzrosty cen?

Inflacja to skomplikowany mechanizm, na który składa się wiele czynników – od polityki rządowej, przez zmiany kursów walut, po globalne kryzysy czy zmiany klimatyczne. Sztuczna inteligencja analizuje te zmienne i na tej podstawie buduje modele, które próbują przewidzieć, jak będą się zmieniać ceny dóbr i usług.

Zanim przejdziemy do prognoz, warto zastanowić się, jak AI zbiera dane. Podstawowe modele inflacyjne wciąż bazują na analizach makroekonomicznych – takich jak zmiany stóp procentowych, poziom bezrobocia, dane z przemysłu czy globalne ceny surowców. Ale AI idzie o krok dalej. Oprócz tych klasycznych źródeł informacji, algorytmy wchodzą w analizę bardziej niuansowanych danych. Na przykład monitorują zmiany w globalnych łańcuchach dostaw, analizują dane pogodowe, czy wreszcie śledzą zmiany w polityce pieniężnej poszczególnych krajów.

W przypadku chleba – który wydaje się być jednym z najbardziej podstawowych produktów – sztuczna inteligencja uwzględnia szereg zmiennych. To nie tylko cena pszenicy, ale także zmieniające się warunki pogodowe (które mogą wpłynąć na plony), zmiany w produkcji energii (bo piekarnie zużywają dużą ilość energii), a także kwestie logistyczne, jak transport surowców do młynów czy sama dystrybucja pieczywa. AI potrafi na bieżąco łączyć te dane i na ich podstawie przewidywać, jak zmieni się cena chleba.

Jak dokładna jest prognoza AI?

Mówiąc o prognozach, warto pamiętać, że wciąż jest to obszar pełen niepewności. Sztuczna inteligencja może być bardzo skuteczna w przewidywaniu pewnych trendów, ale nie ma takiej mocy, która pozwalałaby jej przewidzieć z pełną dokładnością, co wydarzy się w każdym aspekcie gospodarki. Zatem, choć AI może wskazać, że cena chleba wzrośnie o 3–5% w ciągu najbliższego kwartału, to nie będzie w stanie uwzględnić nagłych, nieprzewidywalnych wydarzeń.

Przykład? Przypomnijmy sobie globalny kryzys związany z pandemią COVID-19. W 2020 roku niektóre prognozy inflacyjne zawiodły, bo algorytmy nie mogły przewidzieć z dnia na dzień zamknięcia granic, drastycznych zmian w produkcji czy wstrzymania wielu łańcuchów dostaw. To samo może stać się w przypadku innych nieoczekiwanych wydarzeń: wojny, klęski żywiołowe, masowe zmiany polityczne.

Jednak w kontekście długoterminowych prognoz, AI często okazuje się bardzo trafna. Weźmy przykład z ostatnich lat – na przykład sztuczna inteligencja skutecznie przewidziała wzrost cen żywności w Polsce, opierając się na analizie cen surowców rolnych i cen energii. Wprawdzie nie przewidziała dokładnej ceny chleba, ale wskazała, że to właśnie żywność będzie jednym z głównych motorów inflacji w kolejnych kwartałach.

Prognozy AI – przydatność w codziennym życiu

Dla przeciętnego konsumenta prognozy dotyczące inflacji mogą wydawać się zbyt ogólne, ale w rzeczywistości mogą okazać się bardzo przydatne w planowaniu budżetu domowego. Przewidywanie wzrostu cen żywności w danym okresie może pomóc w odpowiednim zaplanowaniu zakupów czy oszczędności. Jeśli algorytm wskazuje, że ceny mąki i cukru będą rosły, możemy zmienić nasze nawyki zakupowe, by uniknąć wydawania zbyt dużych kwot na te produkty w nadchodzących miesiącach.

W Polsce wiele osób korzysta już z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, które pomagają monitorować inflację i prognozować zmiany cen. Na przykład, aplikacje do porównywania cen produktów spożywczych wykorzystują AI, by na bieżąco informować konsumentów o wzrostach i spadkach cen. W połączeniu z prognozami dotyczącymi inflacji, konsumenci mogą lepiej zarządzać swoimi finansami.

Czy AI zastąpi ekonomistów?

Choć AI robi świetną robotę w przewidywaniu ogólnych trendów i analizowaniu ogromnych ilości danych, to jednak nie zastąpi w pełni pracy ekonomistów. Algorytmy są narzędziem, które wspiera człowieka, a nie go zastępuje. Chociaż maszyny mogą pomóc w przewidywaniu, jak wzrosną ceny chleba w wyniku zmieniających się warunków rynkowych, to ekonomista jest w stanie uwzględnić szerszy kontekst, np. społeczne i polityczne czynniki, które AI może przeoczyć.

W przyszłości sztuczna inteligencja z pewnością będzie coraz bardziej obecna w analizach gospodarczych, ale kluczowa będzie współpraca między algorytmami a ludzką intuicją.

Na koniec…

Czy sztuczna inteligencja potrafi przewidzieć cenę chleba? Może nie w 100% dokładności, ale z pewnością jej prognozy mogą pomóc nam lepiej przygotować się na nadchodzące zmiany w ekonomii. Choć AI to jeszcze nie Nostradamus, to jest w stanie wskazać tendencje, które mogą się sprawdzić. Zatem, następnym razem, gdy zobaczysz wzrost ceny chleba, może warto pomyśleć – czy sztuczna inteligencja miała na to wpływ?

Zostań z nami na kolejne odcinki, gdzie sprawdzimy, jak AI radzi sobie z prognozowaniem wyników meczów i, kto wie, może także z wygrywaniem w Lotto?